Polscy multimedaliści igrzysk olimpijskich

Igrzyska olimpijskie to zdecydowanie najważniejsza impreza w życiu każdego sportowca. Klasyfikując więc polskich multimedalistów, wzięliśmy pod uwagę właśnie zawody, do których zawodnicy potrafią przygotowywać się przez cztery lata.

Klasyfikację medalową można rozpatrywać na dwa sposoby. Jedni zwracają uwagę na liczbę krążków, a drudzy na ich kolor. Nie jest tajemnicą, że złoto jest dużo bardziej cenne, niż brąz. Każdy medal olimpijski ma jednak ogromną historię i wagę dla każdego zawodnika. Ile medali zdobyli polscy multimedaliści? Przyjrzymy się kilku z nich. 

Cztery złote medale Korzeniowskiego

Jeśli chodzi o letnie igrzyska, to zdecydowanie liderem jest Robert Korzeniowski. To doskonale znany kibicom chodziarz, który brał udział w igrzyskach w Atlancie 1996, Sydney 2000 oraz Atenach 2004. Co ciekawe, na tych trzech edycjach wywalczył aż cztery złote medale olimpijskie. Szczególnie zapamiętany został po igrzyskach w Australii, gdzie wywalczył złote krążki na dystansach 20 i 50 km, czyli obu, w których startował. Dzięki temu stał się prawdziwą ikoną nie tylko polskiej, ale również światowej lekkiej atletyki.

Oprócz wspomnianych medali olimpijskich, Korzeniowski jest trzykrotnym mistrzem świata i dwa razy stawał na najwyższym stopniu podium mistrzostw Europy. Jest również znany jako przemiły i sympatyczny człowiek, co tylko pomogło mu w kreowaniu wizerunku sportowca idealnego.

Absolutna rekordzistka medalowa

Na drugim miejscu wśród letnich olimpijczyków uplasowała się Irena Szewińska. Biegaczka ma na swoim koncie aż siedem medali i jest to rekord, jeśli chodzi o polskich sportowców. „Królowa polskiego sprintu” zdobywała złote krążki w Tokio 1964, Meksyku 1968 i Montrealu 1976. Do tego dołożyła po dwa srebra (oba w Tokio) oraz brązy (Meksyk 1968, Monachium 1972).

Uważana była (zmarła w 2018 roku) za najlepszą lekkoatletkę w historii Polski. Szewińska doceniana była również na świecie, bowiem 10 razy poprawiała rekordy świata, a wielokrotnie zdobywała też medale w mistrzostwach Europy czy świata.

W 1974 agencja prasowa United Press International wybrała ją najlepszą sportsmenką na świecie. Przez lata była również członkinią Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.

Multimedalista w szermierce

Niewielu kibiców być może wie, że jeden z najbardziej utytułowanych olimpijczyków medale zdobywał… w szermierce. Mowa o Witoldzie Woydzie, czyli zawodniku, który startował podczas igrzysk w Rzymie 1960, Tokio 1964, Meksyku 1968 i Monachium 1972. W pierwszym z turniejów zajął czwarte miejsce, ale z trzech kolejnych trzech wracał już z medalami. W Japonii wywalczył srebro we florecie drużynowo, a w Meksyku brąz w tej samej konkurencji. Najlepiej Woyda wspominał (zmarł w 2008 roku) igrzyska w Monachium, bo to właśnie tam zdobył podwójne złoto (floret indywidualnie i drużynowo). W czasie swojej kariery zdobył 10 medali mistrzostw świata (5 srebrnych i 5 brązowych), 25 razy zwyciężał także w wielkich międzynarodowych turniejach floretowych.

Multimedaliści na śniegu

Przechodząc do sportów zimowych, tutaj zdecydowanie króluje Kamil Stoch, czyli skoczek narciarski, który na swoim koncie ma cztery medale olimpijskie. Co ciekawe, Polak po raz pierwszy poleciał po medale na igrzyskach pięć lat temu, w Soczi. W Rosji zdobył dwa złote medale, zarówno na dużej, jak i małej skoczni. To był ogromny sukces i do Polski Stoch wrócił jako bohater.

Taki wyczyn sprawił, że na kolejne igrzyska, do koreańskiego Pjongczangu, nasz skoczek leciał już jako jeden z faworytów do zwycięstwa. Na dużej skoczni Stoch znów nie zawiódł i zdobył złoto. Do tego wspólnie ze swoimi kadrowymi kolegami dołożył brąz drużynowo, co spotkało się z wielkim uznaniem środowiska narciarskiego.

Inne medale i osiągnięcia Stocha trudno wypowiedzieć jednym tchem. Ma pięć krążków z mistrzostw świata, do tego zwycięstwa w Turnieju Czterech Skoczni oraz dwie Kryształowe Kule.

Nasza medalowa Justyna

Jeszcze więcej medali niż Stoch ma Justyna Kowalczyk. Biegaczka narciarska aż pięciokrotnie stawała na podium olimpijskim, ale ma jedno złoto mniej, niż jej kolega z reprezentacji Polski. Niemniej Kowalczyk to już nie tylko gwiazda na polskim podwórku, ale znana sportsmenka na całym świecie.

Pierwszy medal olimpijski Kowalczyk zdobyła podczas igrzysk w Turynie 2006. Była trzecia w wyścigu na 30 km w stylu dowolnym. Kolejne laury święciła cztery lata później w Vancouver. Na wspomnianym dystansie zdobyła już złoto, a trzecie miejsce zdobyła na 15 km w biegu łączonym. Swój drugi złoty medal Kowalczyk wywalczyła w Soczi na 10 km w stylu klasycznym.

Podobnie jak u Stocha, nasza biegaczka może się również pochwalić workiem medali z mistrzostw świata, zawodów Tour de Ski czy Kryształowymi Kulami.

Leć Adam, leć, po medal!

Kiedy skakał Adam Małysz, czas w polskich domach na chwilę się zatrzymywał. Naszego skoczka oglądali wszyscy, od dzieci, przez dorosłych po babcie i dziadków. Na medale olimpijskie Małysz musiał jednak trochę poczekać, ale ostatecznie udało mu się wywalczyć krążki z igrzysk aż czterokrotnie.

Pierwsze dwa z nich Polak odebrał w 2002 roku w Salt Lake City. Na dużej skoczni Małysz wywalczył srebro, a na małej brąz. W Turynie nasz skoczek musiał obejść się smakiem medalu, a w Vancouver dołożył dwa srebra. Niejednokrotnie podkreślał, że brakuje mu w kolekcji złotego medalu, ale… kto nie chciałby mieć czterech krążków z igrzysk?